top of page

W cieniu woliery

 

Zdecydowanie wolę pozować na dworze. Zamiast robić zdjęcia w swoich codziennych strojach w domu, zaczęłam je robić w cieniu Voliery. Z jak zaczęłam robić zdjęcia, to oczywiście zaczęłam pozować, bo ja nie potrafię po prostu stanąć przed aparatem i pstryk. Już nie.

„Udaje” mi się to tylko, gdy jestem ubrana całkowicie po męsku, bo wtedy nie czuję się swobodnie, nie czuję się sobą...

Nawet pokazując domownikom, jak nowe ciuszki prezentują się na mnie, pozuję i Oni to sami zauważyli i nie raz słyszę, że robię pozy jak modelka. Bo to prawda. Ja w obecności aparatu od razu przeistaczam się w modelkę.

A sesje w cieniu Voliery mają jeszcze jeden cel. Pokazuję sąsiadom siebie w różnych odsłonach. Oswajam ze swoją pasją.

Oswajam ze sobą...

 

hasło do prezentacji : lukrecja2012

jestem kim jestem

bottom of page