
Transowe klubowe szaleństwa
[2012-2013]
Poza pierwszym okresem, kiedy to prawie codziennie bywałam w klubie i się przebierałam w damskie ciuszki, czyli zanim odkryłam w sobie Lukrecję, miałam okazje tylko parę razy bawić się wspólnie w wspaniałej atmosferze ze wspaniałymi ludźmi. Są to niezapomniane chwile. Często w marzeniach przezywam je ponownie i próbuje sobie wyobrazić, jak będą wyglądały kolejne, gdy w przyszłości uda mi się znowu spotkać w tak wspaniałym gronie wspaniałych, życzliwych i otwartych ludzi. Za nic w świecie nie zrezygnuję z tych spotkań.
A co się działo podczas tych nielicznych, w których brałam udział ? Mogę Was zapewnić, że było gorąco. Zapraszam do mini przeglądu, w którym uchylam rąbka tajemnicy...
Tak bawiłam się w Elektrownii, na ulicach nocnego Poznania, zarówno w upalne noce, jak i mroźne zimowe wieczory. Tak żegnałam Elektrownię i tak witałam Come Back.
Co przyniesie przyszłość ?
Na pewno się o tym dowiecie...
(zdjęcia dzięki uprzejmości Nikki, Leszka Wróblewskiego, Mieczysława Wojciechowskiego i moje własne)
Hasło do prezentacji : lukrecja2012
![]() | ![]() |
---|---|
![]() | ![]() |
![]() | ![]() |
![]() | ![]() |
![]() | ![]() |
![]() | ![]() |
![]() | ![]() |
![]() | ![]() |
![]() | ![]() |
![]() |
jestem kim jestem