
![]() | ![]() |
---|---|
![]() | ![]() |
![]() | ![]() |
![]() | ![]() |
![]() | ![]() |
![]() | ![]() |
![]() | ![]() |
![]() | ![]() |
![]() | ![]() |
![]() | ![]() |
![]() | ![]() |
![]() | ![]() |
![]() | ![]() |
![]() | ![]() |
![]() | ![]() |
![]() |
Wieczorne domowe przymiarki
Oczywiście bardzo szybko zrobiłam sobie sesję przymiarkową. I tutaj okazało się, że dzięki kupionym balerinkom mam dwa kompletne zestawy, które jeszcze dodatkowo mogę modyfikować, ale baza pozostanie jednorodna. I wiem już, jakie spodnie kupię. Bo wiem już dokładnie, jaki zestaw chcę stworzyć z wykorzystaniem mojej kurtki i kolejnych balerinek. Praktycznie mam już spodnie, ale chciałabym inne i nie będę się spieszyła. Kupię dopiero, jak znajdę idealnie takie, jakie sobie wymyśliłam i zapewne wtedy od razu dokupię też kolejną bluzkę specjalnie do tego zestawu.
I teraz będę się starała tak robić. Kocham ciuszki, moja kobieca dusza chce ciągle zakładać coś innego, nie cierpi monotonni, więc będą przybywały nowe zestawy. I tutaj taka idea, by kupować zestaw wydaje mi się najlepszym wyjściem. A to, co już mam, będzie tylko zwiększało możliwość modyfikacji. Tym bardziej, że teraz mogę w pracy na co dzień nosić moje damskie rzeczy, więc wszystko to, co mam gorszej jakości, tanie, będę zużywała w pracy. A wszystkie męskie rzeczy, które jeszcze mam, zawiozę teraz do Polski i zostawię jeszcze parę miesięcy...
Praktycznie od razu zaczęłam także sprawdzać różne modyfikacje moich bazowych stylizacji. Spodnie z drugiej z tuniką z pierwszej, gładkie legginsy w zestawie trzecim...
jestem kim jestem