top of page

Przełom

[30.11-03.12.2013]

 

Najpierw był wypadek. Jechałam do Poznania pełna obaw. Film w perspektywie. Wyjazd do Niemiec z nową firmą. Syn. I wypadek. Po wejściu do domu powiedziałam, że miałam wypadek i wspaniale zareagował. Najważniejsze, że Tobie się nic nie stało. A potem zaczęliśmy rozmawiać. Powiedział, że chce mnie zrozumieć i pojąć. Obejrzeliśmy razem pilota serialu „Transmisja”. Byłam z nim oglądać samochód w pełnym kobiecym wydaniu. W domu chodziłam ubrana bardzo kobieco, a jak ktoś dzwonił do drzwi, zakładałam perukę, jeżeli akurat jej nie miałam założonej. Do oddziału mojego banku oraz na spotkanie z Kasią poszłam tak ubrana, jak chciałam. Dzinsy zostały w domu. A wieczorem czekając na autobus, rozmawiałam z Nim na dworcu PKS używając formy kobiecej. Daleka jeszcze droga przed nami, ale już nie mam wątpliwości, że nam się nie uda.

jestem kim jestem

bottom of page