top of page

Dusza pełna fetyszy

Kobieta pancerna,

czyli jak zostałam członkinią załogi „Rudego”

 

Jedną z moich pasji od lat są militaria.

(wersja z przymrużeniem oka)

 

Ten serial kocham od dziecka. Od czasu, gdy z wypiekami na twarzy oglądałam kolejne odcinki, ryczałam jak bóbr, gdy załoga stała nad grobem Olgierda i oczywiście byłam zakochana w Marusi, zawsze z przyjemnością wracam do tego serialu. Podczas jednej z sesji, które robiłam sobie na poznańskiej Cytadeli, zadzwoniła do mnie Lizka i z telefonem przy uchu, rozmawiając z Nią, robiłam sobie zdjęcia. W ten sposób powstały bardzo fajne ujęcia, które oglądając, wyobraziłam sobie nagle, że dzwonię do Janka, dowódcy czołgu, informując Go, że za chwilę do Niego przyjadę. Nawet mój strój od biedy może być uniformem czołgowym, bo jest ciemny i obcisły, czyli o nic nie będzie haczył. Jako ilustracja tematu tej sesji zamieszczam znalezioną w sieci czołówkę serialu, bardzo fajnie zmodyfikowaną.

jestem kim jestem

bottom of page