top of page

 

Nowe buty

[11.02.2014]

 

To chyba przeznaczenie. Najpierw dostaję męskie spodnie, w których czuję się bardziej kobieco niż w damskich i w których zakochałam się od razu.

Dwa dni później zobaczyłam, że mój ulubiony sprzedawca butów na Amazon, Andrés Machado, ma w przecenie śliczne kozaki. Moje już dogorywają, więc i tak musiałabym kupić nowe. I na zdjęciu wyglądały, że mają niski, klasyczny obcas, może ze 2/3 cm. Oczywiście, nie chciało mi się czytać opisu i od razu je kupiłam. 11 lutego dostałam paczkę, zaraz ją rozpakowałam i się „lekko” zdziwiłam. Korek jest klasyczny, masywny, ale ma 6 cm ! A ja je chciałam nosić także w pracy. Oczywiście, bardzo się z tego zakupu cieszę, bo są śliczne, eleganckie, mojego rozmiaru i pasują idealnie. Wiem, że na pewno pojadę w nich do domu, bo moje stare będą nadawały się tylko na śmietnik. Dobrze, że mają korek a nie szpilkę. Tak, przeznaczenie. Chcę kupić coś, co będzie męsko wyglądało, i nie „udaje” mi się. Męskie spodnie podkreślają moją kobiecą sylwetkę. Sprawdziłam sobie przed lusterm, że w tych nowych, jak założę szpilki, to rozszerzenie u dołu idealnie powinno rozłożyć się na stopie. Dodatkowy powód, by je kochać. Ale to będę mogła sprawdzić dopiero po powrocie. A w paczce były jeszcze śliczne balerinki. Lekko podniesione w pięcie z wbudowanym klinem, matowo granatowe. I także w moim rozmiarze. Mam wreszcie buty, o jakich od dawna marzyłam i w dodatku będą wyróżniać się w tłumie. A to kocham najbardziej. I już sprawdziłam, że do dzinsów pasują idealnie, zwłaszcza kolorystycznie.

Na pewno nie raz będzie okazja obie te pary uwiecznić na zdjęciach, dlatego tutaj tylko ich poglądowe, z kronikarskiego obowiązku, zdjęcia.

jestem kim jestem

bottom of page