top of page

Justin Vivian Bond

[2013]

 

Planowałam ten wyjazd w związku z nagraniem w telewizyjnej dwójce i sesjami z Kamą. Nagranie zostało odwołane, ale pojechałam i tak. I okazało się, że akurat w dniu mego przyjazdu jest w Teatrze spotkanie autorskie połączone z koncertem jednej z czołowych działaczek ruchu gender w USA, Justina Vivian Bond. Pojechałam, i nie żałuję. Byłam w pełnej kobiecej krasie w zupełnie naturalnej sytuacji, a nie przy okazji jakiejś sesji czy imprezy. To była dla mnie nowa sytuacja i bardzo się cieszę, że tam byłam. Bo sama autorka jest niezwykłą osobą i bardzo utalentowaną. Tak wkroczyłam w zupełnie inny świat sztuki, rozpoczynając jednocześnie zmianę swoich priorytetów. Przy okazji pobawiłam się trochę aparatem, by zrobić Justinovi Vivien mini sesję foto. Jak mi wyszło możecie ocenić sami.

jestem kim jestem

bottom of page