
Heidi
Cały czas szukam i uczę się.
Dostałam już tak wiele, ale oczywiście chciałabym więcej.
I bardziej przemawia tutaj moje pragnienie wykorzystania licznych sukienek i spódniczek.
I moje imię.
Na pewno wrócimy wiosną do tematu, bo nawet w rozmowie z Heidi padło z Jej ust, że w pewnej sytuacji inne rozwiązanie od tego, które jest obecnie może byłoby lepsze.
Ale ja już teraz szukam sposobu, by sobie zrekompensować braki, jakie już w chwili obecnej jestem gotowa zaakceptować.
Większość moich wniosków nasuwa mi się w trakcie i po licznych rozmowach z Heidi.
Początkowo próbowałam Ją przekonać do moich racji, ale w pewnych sprawach to się udało, w innych nie. I Ona dokładnie mi wytłumaczyła, dlaczego uważa w pewnych sprawach inaczej, nie tylko z Jej punktu widzenia, ale w szerszym aspekcie. I przyznałam Jej rację.
Obecnie nie skupiam się już na tym, by dostać więcej, bo dostałam bardzo dużo. Teraz szukam sposobu, jak pogodzić moją wolę praktycznie stałego pobytu tutaj z moim pragnieniem założenia sukienki czy spódniczki.
I także tutaj pojawiają się już konkretne pomysły, bo skupiłam się na tej formie. I to głównie dzięki rozmowom z Heidi.
A skoro będę pracowała non stop. To będę mogła sobie pozwolić na prawdziwą przyjemność od czasu do czasu, gdzie pogodzę moją pasję do foto modelingu i do prezentowania się w najbardziej kobiecym wydaniu.
A i moje portfolio dzięki temu zyska nowy wymiar.
Być może będąc w Polsce coś uda mi się zrobić nowego, bo pojawiła się pewna możliwość. Ale tak naprawdę coraz bardziej skłaniam się ku temu, by zacząć realizować także swoje pasje pasje tutaj. A być może wtedy pojawią się propozycje, o jakich mi się nie śniło. A jak nie, to i tak na pewno przeżyję magiczne chwile.
jestem kim jestem