top of page

Film „Lukrecja w ciele Krzyśka”

 

Nie kupiłam kamery. Ale mój smartfon, o czym przekonałam się realizując film „Taubensport”, nagrywa całkiem przyzwoity obraz. Oczywiście daleko mu do HD, że o Full HD nie wspomnę, ale to nic nie szkodzi.

Po kupieniu aparatu i statywu, postanowiłam smartfonem kręcić backstage sesji w Stuttgarcie. Tak mi się to spodobało, że kręciłam potem krótkie filmiki na deptaku i na koniec w parku, gdzie robiłam wcześniej sesję, ale tym razem nie backstage tylko spacery i pozorowane pozowanie, bardziej pseudo wybieg modelki niż sesja foto.

Gdy przygotowywałam w domu materiał backstage na stronę z portfolio, stwierdziłam, że materiał daje możliwość zrealizować film o tym, co się dzieje obecnie w moim życiu.

I tytuł dla książki, który wymyśliła Jagódka, pasuje idealnie także do tego projektu.

A tymczasem w oczekiwaniu na premierę, którą planuję na wiosnę przyszłego roku, krótki trailer.

Podczas realizacji trailera przyszły w odwiedziny Heidi i Margarete. Pokazałam im jeszcze nie skończony materiał.

Ponownie przekonałam się, że trafiłam na wspaniałych ludzi...

Gdy skończyłam montować trailer, postanowiłam zrobić drugą wersję.

Przedtem wysłałam link Kamie i bardzo się ucieszyłam, czytając Jej odpowiedź :

Cieszę się,że Ci dobrze w tych Niemczech,może wreszcie uda Ci się uzyskać stabilizację,filmik widziałam,gratuluję samodzielności-dobrze ustawiasz kadr,fajnie widać dzięki temu np. to,że nikt się nie przejmuje tym,co robisz,nie ma niezdrowej sensacji itp.

Bardzo chciałam pokazać coś o sobie w pełni zrozumiałe dla moich nowych przyjaciół. Dlatego postanowiłam w drugiej wersji dodać narrację w języku niemieckim.

Zrobiłam tłumaczenie w translatorze. Nieco zmodyfikowałam tekst. Nie jest dokładnie taki sam jak w wersji polskiej.

Poprosiłam o pomoc w edycji tekstu. Nagrałam głos (nie widziałam, że tak trudno nagrywa się swoją narracje w obcym języku), dodałam do filmu i mogę o sobie powiedzieć coś w bardzo ciekawej, krótkiej i w pełni zrozumiałej dla ludzi, z którymi obecnie się stykam na co dzień, wersji.

Ten film nie będzie nigdzie publikowany. Będę go pokazywała tylko na prywatnych pokazach.

Jakiś czas temu napisałam, że praktycznie piszę już trzecią część mojej książki.

Ale nie napiszę jej tak, jak dwie pierwsze części.

Nie napiszę, bo...

nakręcę ją.

„Lukrecja w ciele Krzyśka”

Część trzecia

„Jestem sobą, czyli wreszcie w domu”

Zachęcona powodzeniem z niemiecką narracją, postanowiłam cały film także zrobić w dwóch wersjach językowych. Jednak tym razem poświęcę odpowiednio dużo czasu na nagranie niemieckiej narracji, by była jak najbardziej naturalna.

jestem kim jestem

bottom of page