top of page

Sesja z Edit

[03.04.2014]

 

Tak jak napisałam w poprzednim rozdziale, poznałam jeszcze dwie niezwykłe dziewczyny. Amnesię, która robiła nam zdjęcia i Agę, która zrobiła mi makijaż i pomagała nam przy stylizacjach.

Po tej sesji już wiem, że pozowanie z kimś to wspaniała rzecz. I nie jest to dla mnie problem, umiem to robić, bo to zależy od nas, od tego, kim jesteśmy i jak na siebie reagujemy. Tak było z Anią, Leszkiem. I tak było teraz z Edit.

Czułam się cudownie przy Niej i wiem, że to nie był ostatni raz. Obie mamy parę wspólnych pragnień. Ja wróciłam do swoich planów, które miałam jeszcze w czasie, gdy byłam związana z Ulką. Teraz wiem, że z Edit możemy stworzyć niezwykły duet, a mamy już pomysły na większe kompozycje z dodatkowymi osobami. Zapowiada się bardzo ciekawa przyjaźń i bardzo ciekawe sesje...

A kilka dni po sesji Edit zrobiła mi niespodziankę, dostałam od Niej jedno nasze zdjęcie poddane edycji przez Photo Healer.

Obecnie mam już także jedno swoje, które jest na tapecie mojego komputera. Zostałam tak zmieniona, że spokojnie mogę je mieć na tapecie tutaj, w Niemczech. I bardzo mnie to cieszy.

Mam siebie ale nikt o tym nie wie.

Jak niezwykle było zobaczyć siebie w takim wydaniu...

Któż nam zabroni marzyć...

jestem kim jestem

bottom of page