top of page

Dusza pełna fetyszy

Czasem słońce, czasem deszcz

 

Tytuł wcale nie jest przypadkowy.

To był pierwszy film Bollywood, jaki widziałam, i z wszystkich, które potem widziałam, ten najbardziej mi się podoba.

A tytuł idealnie pasuje do tego, co chcę tutaj pokazać.

Połączenie wody i lycry od początku bardzo mnie kręciło.

Podczas jednej z moich leśnych sesji, gdy kończyłam sesję Divy, nagle zrobiło się ciemno i zaczął padać deszcz. Ale bardzo krótko, więc postanowiłam zrealizować pierwotny plan i wyjęłam baletki, by zrobić też sesję Gracji.

I wtedy ponownie zaczęło padać, w dodatku zerwał się wiatr, ale ja nie zważałam na to. Stary aparat z second handu, egal, pozowałam dalej, i gdy stanęłam w samej mojej kociej bieliźnie przed obiektywem, padało już całkiem mocno, a ja, na przekór deszczu stanęłam w rozkroku, rozpostarłam ramiona i uniosłam twarz w kierunku nieba.

A potem, gdy się przebierałam, to lało już rzęsiście.

W domu miałam ponownie frajdę, gdy widziałam jak błyszczą się mokre rajstopy w świetle flasha.

I tak powstała wizja tej galerii, zupełnie nieplanowana. I to też jest fajne.

A słońce ?

Lycra błyszczy, a w słońcu prezentuje się zwłaszcza atrakcyjnie.

To też jedna z przyczyn, dla których zdecydowanie wolę pozować na dworze, w naturalnym świetle.

To, co robi słońce, jak prześwietla i uwypukla walory lycry, nie zrobi żadne sztuczne oświetlenie.

Skoro prezent w postaci deszczu spotkał Grację, to tylko jej poświęcam tą galerię, zarówno w promieniach słońca, jak i strumieniach deszczu...

A kto wie, może jeszcze będę miała szczęście, że będzie padać, i będzie ciepło...

A może fontanna w Stuttgarcie...

 

hasło do prezentacji : lukrecja2012

jestem kim jestem

bottom of page