
Echa historii
Rogoziński cmentarz ewangelicki
[30.03.2014]
Wracając do Poznania, nauczona doświadczeniem, nie jechałam prosto, gdzie na pewno trafiłabym w korki, tylko pojechałam bocznymi drogami i pojawiłam się ponownie w Rogoźnie, gdzie kilka lat temu trafiłam przypadkowo na stary zapomniany cmentarz ewangelicki. Od dawna fascynują mnie stare cmentarze, często zapomniane, naruszone zębem czasu, nieme pomniki dawnych dni, tych przełomowych, niezwykłych, ale i zupełnie zwykłych, opowiadających o nieuchronnym przemijaniu. Niekiedy daty, które pojawiają się na kilku nagrobkach obok siebie, opowiadają o czymś, o czym nikt już nie pamięta...
Pojawię się tam na pewno jeszcze raz, bo nie miałam ze sobą statywu i bardzo trudno było zrobić ciekawe kompozycje tła.
Ale co się odwlecze to nie uciecze, zapewne już w maju pojawię się ponownie na tym cmentarzu...
hasło do prezentacji : lukrecja2012
![]() | ![]() |
---|---|
![]() | ![]() |
![]() | ![]() |
![]() | ![]() |
![]() | ![]() |
![]() | ![]() |
![]() | ![]() |
![]() | ![]() |
![]() | ![]() |
![]() | ![]() |
![]() | ![]() |
![]() |
jestem kim jestem